W dniu 17 maja 2005r. Andrzej N. po zakończonej pracy udał się pod prysznice w budynku C. Woda spod pryszniców w związku z niedrożnością kanalizacji odpływowej wylała się na przejście łączące stronę czystą i brudną. Andrzej N. wyszedł spod pryszniców w obuwiu łaziennym i przechodząc przez zalaną posadzkę poślizgnął się i upadł na plecy na płytki posadzki. Ustalono, że przyczyną wypadku była niedrożna kanalizacja odpływowa z łaźni zakładowej. Poszkodowany doznał stłuczenia klatki piersiowej i złamania kompensacyjnego trzonu kręgu TH4. ZUS ustalił trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% i wypłacił 2.060,00 zł. tytułem odszkodowania. Sprawę Kancelaria otrzymała 7 maja 2008r. Klient został poinformowany o zbliżającym się terminie przedawnienia – niezwłocznie uzupełnił braki, skonsultowano dokumentację medyczną z lekarzami współpracującymi z Kancelarią
i 12 maja 2008r. wysłane zostało roszczenie do Towarzystwa Ubezpieczeń. Zakład Ubezpieczeń po telefonicznych monitach Kancelarii zajął odmowne stanowisko w dniu 19.08.2008r. – stawiając zarzut przedawnienia. Jednocześnie Kancelaria pozyskała dodatkową – aktualną dokumentację medyczną, która pozwoliła zobrazować stan zdrowia Poszkodowanego. W dniu 8 września 2008r. złożono odwołanie w wyniku którego 21 października 2008r. Zakład Ubezpieczeń przyjął odpowiedzialność i wypłacił kwotę bezsporną w wysokości 2.495,00 zł. Pomimo monitów telefonicznych Towarzystwo Ubezpieczeń nie zajmowało końcowego stanowiska w sprawie. Kancelaria zmuszona była zatem do złożenia skargi do Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Ubezpieczonych na sposób prowadzenia likwidacji szkody przez Towarzystwo Ubezpieczeń. Jednocześnie wezwano do zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczeń.
W odpowiedzi na działania Kancelarii Zakład Ubezpieczeń zorganizował komisję lekarską i dopłacił 8.000,00 zł tyt. zadośćuczynienia oraz 905,64 zł tyt. odsetek za zwłokę.
Obsługa sprawy zakończona została na drodze polubownej po 12 miesiącach. Łącznie uzyskano na rzecz Andrzeja N. odszkodowanie w wysokości 11.400,64 zł.
Odszkodowanie za wypadek w pracy pod prysznicem
W dniu 17 maja 2005r. Andrzej N. po zakończonej pracy udał się pod prysznice w budynku C. Woda spod pryszniców w związku z niedrożnością kanalizacji odpływowej wylała się na przejście łączące stronę czystą i brudną. Andrzej N. wyszedł spod pryszniców w obuwiu łaziennym i przechodząc przez zalaną posadzkę poślizgnął się i upadł na plecy na płytki posadzki. Ustalono, że przyczyną wypadku była niedrożna kanalizacja odpływowa z łaźni zakładowej. Poszkodowany doznał stłuczenia klatki piersiowej i złamania kompensacyjnego trzonu kręgu TH4. ZUS ustalił trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 5% i wypłacił 2.060,00 zł. tytułem odszkodowania. Sprawę Kancelaria otrzymała 7 maja 2008r. Klient został poinformowany o zbliżającym się terminie przedawnienia – niezwłocznie uzupełnił braki, skonsultowano dokumentację medyczną z lekarzami współpracującymi z Kancelarią
i 12 maja 2008r. wysłane zostało roszczenie do Towarzystwa Ubezpieczeń. Zakład Ubezpieczeń po telefonicznych monitach Kancelarii zajął odmowne stanowisko w dniu 19.08.2008r. – stawiając zarzut przedawnienia. Jednocześnie Kancelaria pozyskała dodatkową – aktualną dokumentację medyczną, która pozwoliła zobrazować stan zdrowia Poszkodowanego. W dniu 8 września 2008r. złożono odwołanie w wyniku którego 21 października 2008r. Zakład Ubezpieczeń przyjął odpowiedzialność i wypłacił kwotę bezsporną w wysokości 2.495,00 zł. Pomimo monitów telefonicznych Towarzystwo Ubezpieczeń nie zajmowało końcowego stanowiska w sprawie. Kancelaria zmuszona była zatem do złożenia skargi do Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Ubezpieczonych na sposób prowadzenia likwidacji szkody przez Towarzystwo Ubezpieczeń. Jednocześnie wezwano do zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczeń.
W odpowiedzi na działania Kancelarii Zakład Ubezpieczeń zorganizował komisję lekarską i dopłacił 8.000,00 zł tyt. zadośćuczynienia oraz 905,64 zł tyt. odsetek za zwłokę.
Obsługa sprawy zakończona została na drodze polubownej po 12 miesiącach. Łącznie uzyskano na rzecz Andrzeja N. odszkodowanie w wysokości 11.400,64 zł.